KAL - chusta i takie tam....

Długo mnie nie było ale czasu też mało :(

Na początku chciałabym podziękować wszystkim za życzenia :*

A teraz krótkie streszczenie co się działo. Otóż wydziergałam Haruni dla Babci, chyba najczęściej dzierganą chustę. Niestety zdjęciem żadnym się nie pochwalę bo nie zrobiłam... Ale jak będę u Dziadków to napewno zrobię zdjęcie na szczęśliwej właścicielce! Babcia dostała go w Dzień Babci, przyznam szczerze że uroniła kilka łez jak usłyszała że zrobiłam własnoręcznie.

Na Haruni poszło mi 100 gr / 520 m Kocurka Niebieskiego Arelan druty nr 4

Po Haruni wzięłam się za KAL - dzięki opisowi Maknety na jej blogu. Dziękuję za opis :*

Na zrobienie jej poszło mi w sumie ok. 220 gr (ok. 880 m)  Angoramatik N31234 druty nr 5 i 7. Kolor najbardziej zbliżony do oryginału jest na 1 zdjęciu :) Muszę ją teraz tylko zblokować ale jest fantastyczna i cieplutka :)



Chwilowo zajmuje się dwie robótkami na raz ale w jednej już mam przód i tył, muszę tylko jeszcze rękawy dorobić.
Co do drugiej robótki to robiłam sobie sweterek bezszwowy bardziej w stylu bluzy, ale jak przymierzyłam robótkę to się załamałam i sprułam. Zaczęłam więc od nowa, jestem w trakcie dziergania ściągacza.

To chyba chwilowo na tyle :-) postaram się niedługo odezwać, pozdrawiam wszystkich